Samorząd województwa mazowieckiego poinformował o ryzyku zawieszenia połączeń pomiędzy Śniadowem a Ostrołęką. Miałoby ono wynikać z deficytu taboru w województwie podlaskim i planowanej inauguracji przewozów na trasie do Łomży. Władze regionalne z Białegostoku zapewniły jednak, że dwie pary kursów do Ostrołęki pozostaną w rozkładzie jazdy.
Pociągi z Białegostoku do Ostrołęki przez Łapy i Śniadowo kursują od 2024 r. Samorząd województwa podlaskiego uruchomił wówczas dwie pary kursów, wznawiając tym samym ruch pasażerski na linii 36 Ostrołęka – Łapy po wieloletniej przerwie. Oferta ta została utrzymana i w rozkładzie jazdy 2024/2025 Polregio zapewnia dwa połączenia na dobę w każdym z kierunków.
Mazowieckie: Nie jesteśmy pewni utrzymania oferty
Samorząd województwa mazowieckiego, na terenie którego leży końcowy odcinek trasy, poinformował nas jednak o możliwym ponownym zawieszeniu przewozów. – Województwo podlaskie wskazuje, że w przypadku możliwości uruchamiania pociągów z i do Łomży będzie zobowiązane do zapewnienia czterech par kursów na odcinku Białystok – Łapy – Łomża – stwierdza Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego. Deklaracja co do przynajmniej takiej skali zamówienia ma wynikać z zasad programu Kolej Plus, w ramach którego finansowana jest
trwająca modernizacja linii kolejowej 49 Śniadowo – Łomża.
Według danych przekazanych województwu mazowieckiemu przez PKP Polskie Linie Kolejowe trasa do Łomży ma być gotowa na przyjęcie pierwszych pociągów we wrześniu przyszłego roku. – Samorząd województwa podlaskiego nie wyklucza, że w przypadku uruchomienia połączeń do Łomży oraz występujących problemów taborowych w Podlaskim Zakładzie Polregio nie będzie mógł obsługiwać połączeń na odcinku Śniadowo – Ostrołęka – usłyszeliśmy w UMWM. Oznaczałoby to zawieszenie kursów po zaledwie dwóch latach od ich utworzenia.
Podlaskie jednoznacznie: pociągi zostaną
– Obecnie nie jest planowane zawieszenie połączeń do Ostrołęki – uspokaja jednak Barbara Likowska-Matys, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Informacyjnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Samorząd zamierza utrzymać obecną ofertę. Oznacza to, że w kolejnym rocznym rozkładzie jazdy znajdą się ponownie dwie pary kursów.
– Wybrany przez województwo operator złożył już stosowne zamówienia na trasy – podkreśla nasza rozmówczyni. Rolę przewoźnika wciąż pełnić będzie Polregio. Przypomnijmy, że w związku z problemami taborowymi spółka obsługuje połączenia do Ostrołęki
klasycznym składem wagonowym, a nie nowocześniejszą spalinową jednostką trakcyjną.